d wpływem światła wytwarzają prąd elektryczny.
Zasada działania instalacji fotowoltaicznej jest następująca:
Panele fotowoltaiczne (lub moduły), które są zamontowane na dachu lub na gruncie, zbierają promieniowanie słoneczne i przekształcają je w prąd stały.
Prąd stały jest przesyłany do falownika (lub inwertera), który zamienia go na prąd przemienny, zgodny ze standardami sieci energetycznej.
Prąd przemienny jest wykorzystywany do zasilania urządzeń domowych lub biurowych lub jest oddawany do sieci energetycznej za pomocą licznika dwukierunkowego, który mierzy ilość energii produkowanej i zużywanej przez instalację.
W niektórych instalacjach fotowoltaicznych stosuje się także baterie magazynujące energię, które pozwalają na zachowanie nadwyżki energii wyprodukowanej przez panele i wykorzystanie jej w późniejszym czasie.
Instalacja fotowoltaiczna ma wiele korzyści dla użytkowników i środowiska. Dzięki niej można obniżyć koszty energii elektrycznej, zwiększyć niezależność energetyczną, podnieść wartość nieruchomości oraz skorzystać z dotacji lub ulg podatkowych. Instalacja fotowoltaiczna jest także ekologiczna, ponieważ nie emituje szkodliwych gazów cieplarnianych ani innych zanieczyszczeń.
Nawet politycy zajęli stanowisko w tej
Marcin był dumny ze swojego domu. Nie tylko dlatego, że był nowoczesny i wygodny, ale także dlatego, że był samowystarczalny energetycznie. Na dachu miał zainstalowane panele fotowoltaiczne, które przetwarzały promienie słoneczne na prąd elektryczny. Prąd ten zasilał wszystkie urządzenia w domu, a nadwyżkę magazynował w akumulatorach lub sprzedawał do sieci.
Marcin nie musiał się martwić o rachunki za prąd czy awarie sieci. Jego dom był ekologiczny i oszczędny. Marcin cieszył się też z tego, że mógł korzystać z dotacji i ulg podatkowych za inwestycję w odnawialne źródła energii.
Jednak nie wszystko było tak piękne, jak się wydawało. Pewnego dnia Marcin otrzymał list od firmy energetycznej. W liście poinformowano go, że od nowego roku będzie musiał zapłacić opłatę za korzystanie z sieci dystrybucyjnej. Firma argumentowała, że panele fotowoltaiczne obciążają sieć i powodują niestabilność napięcia. Dlatego właściciele takich paneli muszą pokryć część kosztów utrzymania i modernizacji sieci.
Marcin był oburzony. To było niesprawiedliwe i absurdalne. Przecież on nie korzystał z sieci tylko wtedy, gdy chciał sprzedać nadwyżkę prądu lub gdy brakowało mu własnej energii. A to zdarzało się rzadko i tylko w okresach małej ilości słońca. Poza tym on już zapłacił za przyłączenie do sieci i instalację licznika dwukierunkowego.
Marcin postanowił nie poddawać się bez walki. Znalazł w internecie grupę ludzi, którzy mieli podobny problem i razem zorganizowali protest przed siedzibą firmy energetycznej. Domagali się zniesienia opłaty za fotowoltaikę i uznania jej za korzystną dla środowiska i gospodarki.
Protest wywołał duże zainteresowanie mediów i opinii publicznej. Wiele osób poparło Marcinia i jego kolegów po fachu. Nawet politycy zajęli stanowisko w tej sprawie i zapowiedzieli zmiany w prawie energetycznym.
Marcin miał nadzieję, że uda mu się obronić swoje prawo do wolności energetycznej i cieszyć się dalej swoim domem na słoneczną energię.